W większości sklepów klientów atakuje się informacjami o promocjach, woblerami, potykaczami, banerami, tabliczkami, roll-upami i banerami. Nie zawsze jednak oznaczenia te mają przełożenie na większą sprzedaż. Co zrobić, aby stały się one dla nas użytecznym narzędziem pozwalającym poprawić nasze wyniki?
Planując wprowadzenie oznaczeń do naszego ekosklepu, pamiętajmy o zasadzie umiaru. Nasi klienci, codziennie bombardowani bodźcami zachęcającymi ich do zakupu, zwracają uwagę na te materiały reklamowe, które są dla nich funkcjonalne lub zaskakujące. Sekretem sukcesu jest zatrzymanie uwagi klienta, nakłonienie go do chwili refleksji, na co w jego całej ścieżce zakupowej mamy zaledwie kilka sekund. Na początku zastanówmy się nad hasłem, które zareklamuje nasz sklep. Wiadomo: nasz slogan powinien być przede wszystkim chwytliwy. Miejmy jednak na uwadze lokalizację reklamowego baneru lub roll-upu. Jeżeli ma on zostać odczytany na przykład przez kierowców z odległości 20 metrów, litery powinny mieć co najmniej 7 centymetrów wysokości, a hasło powinno zawierać nie więcej niż 4 wyrazy przy ograniczeniu prędkości do 50 kilometrów na godzinę na terenie zabudowanym. Warto też podkreślić, że nasi klienci szybciej odczytają normalną czcionkę niż slogan pisany DUŻYMI literami.
Nagły zwrot akcji
Jeśli zależy nam, aby zmotywować naszych klientów do częstych zakupów w sklepie stacjonarnym, posłużmy się tak zwanymi „słowami akcji”. To grupa zwrotów, które przyciągają ich wzrok i zachęcają do działania: „Uwaga!”, „Sprawdź to!”, „Tylko u nas…”, „Przekonaj się!”, „Ostatnia okazja”, „Wielka premiera!”, „Podejmij wyzwanie”, „Już jest!” „Postaw na jakość”, „Absolutna nowość” i tak dalej. Ustawiając tablice i woblery na regałach, warto postawić właśnie na nowości. Trzeba dodać, że jeżeli zdecydujemy się na ich promowaniu, nasz klient musi dobrze wiedzieć, co kupuje i jakie z tego tytułu odniesie korzyści. Pamiętajmy jednak o tym, że premiery produktów ekologicznych mają krótką żywotność i zmieniajmy ustawienie tablic, woblerów i innych materiałów wspierających sprzedaż w naszym ekosklepie. Kiedy wprowadzone przez nas produkty będą cieszyły się mniejszą popularnością, niż tego oczekiwaliśmy, zastanówmy się nad hasłem lub działaniami, które to zmienią. Zorganizujmy ich wyprzedaż, wyeksponujmy je efektownie na displayu przy wejściu do ekosklepu albo umożliwmy klientom przetestowanie danego produktu w konkretnym dniu.
Mniej znaczy więcej
Przy reklamowaniu produktów poprzez dostępne materiały zachowajmy umiar. Nagromadzenie potykaczy, banerów, roll-upów, woblerów, mat reklamowych, naklejek podłogowych, stojaków na ulotki i katalogi może przyczynić się do tego, że nasi klienci poczują się zdezorientowani i opuszczą nasz sklep. Przed zaimplementowaniem innowacyjnych rozwiązań, które umożliwią nam skuteczne zwiększenie sprzedaży, przejdźmy się po naszym ekosklepie i przemyślmy czy materiały nie odwrócą uwagi kupujących od ekspozycji produktów znajdujących się w naszej ofercie. Nie zapominajmy również, że zarówno oznaczenia zewnętrzne i wewnętrzne w naszym ekosklepie powinny nawiązywać kolorystycznie do jego wystroju. Schematy kolorystyczne natomiast muszą być proste: najlepiej dwu- lub trójbarwne.
Oznaczenie naszego sklepu może mieć ogromny wpływ na prosperity naszego biznesu. To jedno z najskuteczniejszych narzędzi marketingowych w handlu. Jak podaje Instytut ds. Reklamy w Miejscu Sprzedaży POPAI, różne formy tego rodzaju reklamy w sklepie wpływają nawet na 60 procent decyzji o zakupie. Jeżeli umiejętnie ją zastosujemy, pozwolimy sobie na odrobinę oryginalności, zyskamy pełnoetatowego, cichego sprzedawcę, na którego zawsze możemy liczyć. Właściwie rozmieszczone znaki w naszym ekosklepie sprawią, że klienci będą postrzegali nas jako pomocników w prowadzeniu zdrowego stylu życia.