Firma IMAS International Sp. z o.o. przebadała rynek certyfikowanej żywności w Polsce. Z raportu „Żywność ekologiczna w Polsce 2017” wynika przede wszystkim, że branża eko w naszym kraju musi stawić czoła wielu nowym wyzwaniom. Według analityków komunikacja na rynku jest aktualnie rozproszona, a wskazówki pomocne w rozpoznaniu organicznych artykułów spożywczych – niejednoznaczne. Ich wyższe ceny nie są natomiast dostatecznie uzasadnione zaletami konkretnych produktów albo marek. Dlatego konsumpcja, poza grupą wyraźnie zdeklarowanych konsumentów, pozostaje ciągle raczej sporadyczna niż regularna. Popyt jednak rośnie, a postawy proekologiczne Polaków umacniają się.
Nie zmienia to faktu, że współcześnie z ekologiczną żywnością znacznie częściej kojarzony jest przez konsumentów brak sztucznych dodatków niż zawartość składników odżywczych: 44 do 12 procent. W komunikacji dotyczącej biologicznych produktów lepiej zatem podkreślać brak niezdrowych składników niż zachęcać klientów do ich zakupu, prezentując korzyści i zalety. Niepokojące wydaje się, że ekologiczne jedzenie, kojarzone ze zdrowym i naturalnym, bez GMO, nie musi być wcale certyfikowane. Niespełna 16% ankietowanych wskazuje certyfikat bio jako jedno z trzech głównych skojarzeń.
Ogólnie motywacją do zakupu ekożywności dla Polaków jest przekonanie, że jest ona zdrowsza od konwencjonalnej, a także brak szkodliwych dodatków. Dla ponad 1/3 badanych znaczącą zachętę stanowią takie czynniki jak: brak GMO, korzystna zawartość składników odżywczych oraz walory smakowe.
Z danych opublikowanych przez IMAS International wynika ponadto, że największy wybór produktów organicznych znajduje się obecnie w ekosklepach. Sprzedają one około 51% żywności w jakości ekologicznej. Staje się ona jednak coraz szerzej dostępna w nowoczesnych sieciach handlowych. Ekologiczne jedzenie można kupić również w niektórych sklepach typu convenience.
Optymistyczną wiadomością dla rynku jest fakt, że coraz więcej polskich konsumentów ma pozytywne skojarzenia z produktami certyfikowanymi i zwiększa się ich dostępność. Pozwala to prognozować, że coraz więcej Polaków będzie regularnie po nie sięgało.