Podrobione certyfikaty i oznaczenia żywności pozostają jednym z głównych problemów przemysłu spożywczego w krajach Unii Europejskiej – wynika z danych „Raportu o fałszerstwach i piractwie w 2017 roku” opublikowanego przez Europol. Fałszerstwa dotyczą między innymi europejskiego certyfikatu rolnictwa ekologicznego i chronionej nazwy pochodzenia geograficznego.

W 2015 roku można było zaobserwować największy wzrost podaży produktów o sfałszowanych certyfikatach i oznaczeniach BIO, dostarczanych przez firmy, które nie potrafiły potwierdzić ekologicznego pochodzenia żywności – dowiadujemy się z raportu. Dla fałszerzy podrabianie „zielonego liścia” jest sposobem na windowanie cen i osiąganie większych zysków. Eksperci Europolu przypuszczają, że w najbliższych latach ten proceder może przybierać na sile. Oszustwa dotyczą w szczególności win i alkoholi, serów, mięsa, owoców i warzyw, a także płatków zbożowych. Najczęściej sfałszowane produkty pochodzą z Chin, dla których Hong Kong stał się głównym węzłem tranzytowym oraz Turcji.

Dlatego największe firmy w Polsce dodatkowo potwierdzają certyfikatu bezpośrednio u Jednostek Certyfikujących by potwierdzić autentyczność dokumentu i jego aktualność w bazie.